Termin: 16-18.11.2007 (wyjazd 15.11 wieczorem)
Miejsce: schronisko studenckie „Koliba”
Planowane trasy wiodą przez Rawki, Połoninę Caryńską, Bukowe Berdo i Tarnicę
15 listopada (czwartek)
W HOLU DWORCA GŁÓWNEGO (przy kasie nr 1)
Wyjeżdżamy z Poznania o 18:35. Jedziemy pociągiem pospiesznym do Wrocławia Głównego (20:58). Następnie z Wrocławia o 21:40 pociągiem pospiesznym do Rzeszowa (04:47). Z Rzeszowa (04:50) pociągiem osobowym do Zagórza. Na miejscu jesteśmy o 08:57. Następnie przesiadamy się w busa i jedziemy do Ustrzyk Górnych. Stąd ruszamy na szlak.
Jedziemy busem do Przemyśla. Tam o 13:58 lub 14:47mamy pociąg pospieszny i pojedziemy przez Wrocław, lub Warszawę. W Poznaniu jesteśmy o 2:23 lub 2:47. Ewentualnie możemy się pokusić o powrót z Przemyśla o 17:59 i być w Poznaniu o 05:55.
PKP 60 zł + busy ok. 30 zł + noclegi 40 zł. Razem: ok. 130 zł.
Standardowo cena ta nie obejmuje wyżywienia. Przy zapisach będę pobierała zaliczki w wysokości 60 zł w celu zakupienia biletów PKP na przejazd.
DZIEŃ PIERWSZY:
Z Ustrzyk Górnych szlakiem niebieskim ruszamy w stronę Wielkiej Rawki, następnie szlakiem żółtym i zielonym w kierunku Połoniny Waryńskiej i dalej w kierunku Waryńskiego, gdzie znajduje się schronisko Koliba, w którym mamy oba noclegi (szlak na ok. 6h).
DZIEŃ DRUGI:
Wczesnym rankiem wyruszamy ze schroniska z lekkimi plecakami niebieskim zielonym/niebieskim szlakiem w kierunku Widełek i tam wchodzimy na szlak prowadzący na Bukowe Berdo i dalej w kierunku Tranicy, z której schodzimy do Ustrzyk Górnych. I na koniec znów w kierunku Koliby (szlak na ok. 9h).
DZIEŃ TRZECI:
Opcji jest parę, w zależności od tego, o której będziemy chcieli wracać:
1) Połonina Wetlińska;
2) Nasiczne i poszukiwanie ruin wioski Waryńskie;
3) zejście do Dwernika i wyjazd w kierunku Przemyśla.
Schronisko studenckie „Koliba” (nie posiada swojej strony, gdyż jest jeszcze wieki za techniką)
” PLECAK (tym razem chyba już się spodziewaliście?)
” Własny śpiwór
” wygodne buty (najlepiej takie do chodzenia po górach), miękkie obuwie na zmianę
” ciepłe ciuchy, wskazana odzież przeciwdeszczowa, czapki i rękawiczki też mogą się przydać-nigdy nie wiadomo, czy nie będzie akurat padał śnieg 😉
” mapę (żeby się nie zgubić) i latarkę (tak na wszelki wypadek – kto by nam zaufał ;))
” plaster z opatrunkiem na obtarcia nóżek, bandaż elastyczny, coś na gardziołko, środki po…
” jedzenie, picie i przyrządy do konsumpcji wedle uznania (kubek, sztućce, stół ogrodowy, leżaki, grill…),
” cudowny antydepresyjno-rozgrzewający nektar słodko-gorzki
” świeczki (…na długie nocne Polaków rozmowy…albo jakby zabrakło prądu)
” mocne gardło (do śpiewania, jak ktoś nie umie, to prosimy o wykorzystywanie gardła w inny sposób)
” Śpiewnik Rajdowy STK
” gitarzyści zabierają gitarę, perkusji nie bierzemy, bo i tak nikt nigdy nie chciał grać
” jak zawsze dobry humor
…są w Internecie. Zostawię więc tylko parę linków : :
http://www.twojebieszczady.pl/
http://www.bieszczady.pl/
http://www.bieszczady.net.pl/
http://www.foto.bieszczady.pl/
Numer ratunkowy w górach: 601 100 300
Rajd Listopadowy w Bieszczadach nie jest rajdem zorganizowanej grupy ludzi. Uczestnicy jadą indywidualnie i na własną odpowiedzialność. Zalecane jest ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków i zdrowotne w Polsce. Członkowie Sekcji Turystyki Kwalifikowanej, którzy opłacili składkę, takie ubezpieczenie otrzymują wraz z legitymacją Sekcji. Organizator oraz Sekcja Turystyki Kwalifikowanej AZS Akademii Ekonomicznej w Poznaniu i Akademicki Związek Sportowy w Poznaniu nie biorą żadnej odpowiedzialności za wypadki powstałe w czasie rajdu i nie gwarantują, że informacje na temat rajdu, trasy i wszelkie, inne informacje, przekazane uczestnikom w dobrej wierze, są zgodne z rzeczywistością. Ale staraliśmy się uczynić wszystko rzetelnie.
Magdalena Wronka
dyżur w siedzibie STK – AZS, bud. B sala 013 – środa 9:45 – 10:45, piątek 9:45 – 10:30