Rajd raz na cztery lata 2020 – relacja
Na rajd wyruszyliśmy o godzinie 2.00 w nocy w piątek 28 lutego. Już na start żeby nie było za łatwo każdy z nas dostał kamień do noszenia w plecaku (i to nie byle jaki, bo ametyst, chroniący przed skutkami nadmiernej ekspozycji na czynnik C2H5O – red.).