Rajd SeTKa z Lodem 2022 – relacja
W piątek 25.02.2022r. wraz ze wschodem słońca wyjechaliśmy dużą ekipą z Poznania do Wałbrzycha. Na miejscu przywitała nas wiosna – […]
W piątek 25.02.2022r. wraz ze wschodem słońca wyjechaliśmy dużą ekipą z Poznania do Wałbrzycha. Na miejscu przywitała nas wiosna – […]
Był to niezwykle wietrzny piątkowy poranek (choć dla niektórych pewnie środek nocy). Nie przeszkadzało to jednak SeTKowiczom zebrać się na […]
Oooo rety… co to był za rajd!!! Od razu uprzedzę Was, że w tej bajce były smoki – jeden nawet […]
Ten rajd od samego początku zapowiadał się dobrze. Już przedrajdówka była tak udana, że PKP wspaniałomyślnie pozwoliły nam przedłużyć ją […]
Ekipa rajdu ” Akcja Liść Dębu 2021″ wsiadła do pociągu prawie dwie godziny później niż to było zaplanowane! Siejące spustoszenie […]
Na rajd zostaliśmy zwołani kilka godzin przed odjazdem pociągu – rozpoczęliśmy go przedrajdówką, czyli małą posiadówką w klubie. Na miejscu kilka osób przybyło pożegnać rajdowiczów, a dla tych drugich organizator odsłonił pierwszą niespodziankę…
Na rajd zjechaliśmy się z różnych części Polski – ja sama jestem najlepszym tego przykładem. Z zupełnie przeciwnego niż większość ekipy kierunku – z Rzeszowa, wyruszyłam już grubo po wschodzie słońca. Rozmyślałam co może przynieść mój pierwszy SeTKowy rajd, współczując jednocześnie w głębi duszy niewyspanej ekipie.
Na rajd wyruszyliśmy o godzinie 2.00 w nocy w piątek 28 lutego. Już na start żeby nie było za łatwo każdy z nas dostał kamień do noszenia w plecaku (i to nie byle jaki, bo ametyst, chroniący przed skutkami nadmiernej ekspozycji na czynnik C2H5O – red.).
Nie wiem, jakie Wy macie marzenia, ale w moim przypadku jedno z marzeń wiązało się z SeTKą, wyjazdem z nimi w góry i przejściem nieznanych mi jeszcze szlaków. Może trudno w to uwierzyć, ale musiało minąć aż pięć lat, ażeby mój wolny czas spotkał się z odrobiną odwagi…
Byliście kiedyś w piekle? Ja byłem. Okazuje się, że jest ono o wiele wyżej i jest tam o wiele zimniej niż by się mogło wydawać. Siódmy krąg znajduje się na trasie między Małym Śnieżnikiem a Schroniskiem na Dużym Śnieżniku. Ale od początku…